Ponad tydzień po ślubie, ale - ,,melduję wykonanie zadania''. Czekaliśmy na pogodę i było warto. Plener z Anną i Michałem stał się faktem. Trochę pojeździliśmy, trochę pochodziliśmy i dzięki cierpliwości Nowożeńców mamy materiał, z którego teraz powstaną fotoksiążki. Na szybko dwa kadry, które jakoś szczególnie polubiłem (tradycyjnie powiększanie podwójnym kliknięciem na zdjęcie:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz